Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co i jak połykał Żuraw

08 kwietnia 2022 | Rzecz o historii | Krzysztof Kowalski

Żuraw nad Motławą to symbol Gdańska. W 1367 r. jeszcze drewniany, po pożarze  roku 1442 murowany, był największym dźwigiem portowym w średniowiecznej Europie. Służył do załadunku statków i stawiania na nich masztów. Podnosił dwie tony na wysokość 27 metrów, cztery tony na 11 metrów. Mechanizm dźwigowy tworzyły dwie pary drewnianych kół – każda para tworzyła bęben poruszany siła nóg czterech żurawników.

W 1945 r. Armia Czerwona w akcie bezinteresownego bestialstwa, dając przykład matołectwa, podpaliła ten fenomenalny zabytek (nie było to jej potrzebne do niczego, a już najmniej do zwycięstwa). Odbudowano go, wzorując się na obrazie z 1601 r. gdańskiego malarza Antona Möllera.

A teraz nadeszła pora na gruntowną renowację obiektu. Jego gospodarzem jest Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku. Dyrekcja muzeum przekazała plac budowy wykonawcy. Prace zakrojone są na szeroką skalę, obejmą remont murów ceglanych, naprawę drewnianych elementów konstrukcji i dachu – oczywiście wszystko pod ścisłym nadzorem konserwatora zabytków: „Najważniejsze zmiany dotkną wnętrza budynku. Wymienimy instalację elektryczną, elementy sanitarne i przede wszystkim system odpowiedzialny za ochronę i zabezpieczenie obiektu. W tym celu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12237

Wydanie: 12237

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament